Kolejny post z serii przełamujemy jesienną deprechę. Specjalnie na tę okazję, przygotowałam dla Was 2 zaległe posty, które czekały od lipca na publikację. Właśnie w tej chwili, kiedy za oknem szaro i chłodno, aż prosi się, aby powspominać wakacje. Po raz kolejny zabieram Was w podróż po malusieńkiej, kwiatowej wyspie Porto Santo, w nie mniej ażurowej, florystycznej kreacji.
Sukienka z koronkowej gipiury - ZARA
Kobaltowe platformy - UNISA
Kopertówka na łańcuszku - DKNY
___________________________________________________________________________________________________________
Let's deal with autumnal sadness with this holiday post! Let me take you back to the tiny, portugese island Porto Santo, and show you my the most floral dress in the world!