Rozpogodziło się już na tyle, że niebawem będę musiała schować mój ukochany, czerwony płaszcz do szafy na dobre. Na dworze jest tak przyjemnie, że aż szkoda siedzieć w domu.
Nareszcie nadchodzi czas wszelkich sukienek! Jest tak wiele rzeczy, których nie zdążyłam założyć, gdyż wakacje tak szybko minęły. Tym outfitem chciałabym pożegnać barwy zeszłego sezonu, musztardę i czerwień.
Stylizacja tworzy spójną całość dzięki powieleniu poszczególnych elementów. Torebka kolorem nawiązuje do bluzki, a srebrne paski pasują do gwiazdek na kozakach. Swoją drogą przyszedł czas, by schować i te buty:)
Szminkę dobrałam pod kolor płaszcza.
Tym razem obyło się bez kontrastów.
The wheatear is beautiful last time. I guess it’s time to put back my lovely, red coat. It’s so nice to go out. Spring is coming!
It’s time to bring out dresses. There is so many stuff that I couldn’t wear because vacation end up so fast.
My outfit says goodbye to last season colors, mustard and red.
This look is consistent. Bag from River Island match to a blouse, silver strips are connected to stars on my shoes.
I think it’s time to hide them in the closet.
This time without contrasts. Even red lipstick match to a coat.