Warstwy to ja lubię! Ten outfit jest jednym z moich ulubionych ostatnimi czasy. Zawiera w sobie wszystko to, co kocham. Począwszy od marynarki aż po spódnicę. Look ten zaczął się niepozornie, a właściwie przypadkowo. Potrzebowałam czegoś na spontaniczny wypad do Szczecina. Miałam już bazę, czyli golf i spódnicę. Sięgnęłam po czarne botki na obcasie klocku z Zary i… na tym stanęło. Po namyśle narzuciłam na siebie jeszcze szarą marynarkę. Pogoda zmienną jest dlatego wzięłam także płaszcz. Tak właśnie powstało „coś” z czego jestem bardzo dumna i co wprost uwielbiam. Jak Wam się podoba ten look? Zdarzyło Wam się skomponować świetną stylizację pod wpływem chwili? Dajcie znać w komentarzachJ
PS Dziękuję za zgłoszenia do konkursu, kochani i pamiętajcie, że termin upływa 14 marca.
Layers are what I like! Last time this is my favorite outfit. I love every piece of it. From the jacket to the skirt. Everything has started accidentally. I needed something on a short trip to Szczecin. I had a basis, jersey and a skirt. I reached for my Zara boots and a gray jacket. The wheatear is changeable so I took my red coat. I’m really proud of this outfit. How do you like this look?
PS Thanks for your applies to the contest. Remember, time ends up 14.03.
ON THE PHOTOS I’M WEARING
NA ZDJĘCIACH MAM NA SOBIE
COAT/PŁASZCZNO NAME
JACKET/MARYNARKA SECOND HAND
JERSEY/GOLFNO NAME
SKIRT/SPÓDNICA ZARA
CLUTCH/KOPERTÓWKAsecond hand
BOOTS/BOTKI zara
Photographed by Crazy Loop
Sfotografowane przez Crazy Loop
